Las - dom większości wilków.

Veaphilus patrzała na wszystkie sytuacje zza krzaka.
'-Muszę coś upolować...jestem strasznie głodna'-Po tych słowach wymówionych do siebie,pobiegła truchtem na łakę burz. (zk)

Kitty wstała i poszła na spacer wzdłuż rzeki, zauważyła Dimage, ale nic nie mówiła, bo bała się jej reakcji.
"hm...Co by tu porobić" - pomyślała i zaczęła biegać i przeskakiwać przez rzekę

Woxys dostrzegła kitty... powiedziała do siebie: "Niech je... pewnie była głodna."- Tuż po tych słowach pognała na skały, a ponieważ zbliżał się zmrok chciała trochę powyć. Miała nadzieję, że spotka tam kogoś... (zk)

Kitty zauważyła jak woxy biegnie w stronę skał. Kitty też chciała tam pobyć, więc spytała rodziców o zgodę i pobiegła na skałki

/zk

Pomyślała, że w końcu trzeba zrobic coś fajniejszego niż jedzenie, spanie i dręczenie małych wilczków. Wstała, przeciągnęła się. Pobiegła za jaskinię, a nawet jeszcze dalej./zk

"Już jesteśmy na miejscu" Powiedziała kitty, a aquos wyrzucił wilki na ląd i zniknął.

-Nie obchodzi mnie już Aquos,czy jak to ty nazywasz.ja chcę po prostu umieć coś więcej,niż bąbelek nad łapą.- Powiedziała Ejlina zaraz po zrzuceniu.

Woxys, która wylądowała z nosem w piachu uspokoiła towarzyszki: 'Ej, ej, ej. Dziewczyny, przestańcie się sprzeczać. Ejlina, umiejętności same przychodzą. Trzeba tylko być cierpliwym, ja na początku nie umiałam nawet rozpalić ogniska, a teraz wystarczy, że chuchnę i wszystko płonie.

Ja jestem uzdolniona ponieważ należę do szlachty.. - westchnęła Kitty.
"Aquos nas broni i należy do rodziny" - dodała
"Jestem młoda, ale mam umiejętności prawdziwego mistrza.
Niestety bez wody nie potrafię atakować na dorosłe wilki.
To mój "patron". Mogę Ciebie nauczyć na razie podstawowych sztuczek."

-Ale żeby to trwało już trzy lata?Czy to aby nie za dużo,jak na umiejętności?- Powiedziała Ejlina wchodząc do jaskini Kitty,po czym położyła się w legowisku i tam rozmyślała dalej.

woxys weszła za ejliną:' Słuchaj, każdy prędzej czy później dostaje moc. Ja swoją dostałam przed wczoraj, a mam 2,7 lat. Poczekaj jeszcze trochę, na pewno ją dostaniesz.

-No dobrze.Ale w swoim życiu przechodziłam wyłącznie obok wilków z mocami.Czuje się więc jak przybysz z innej planety.- Westchnęła Ejlina.

Kitty poszła głęboko do jaskini (jaskinia ma 8 metrów długości i 3 m szerokości, a wejście 0,3 m szerokosci)
Wykopała w dużym dole kolejny dołek, włożyła tam liście, położyła się na plecach i kierowała kropelką wody.
Mama kitty opiekowała się Lili (zmiana imienia), tata łowił ryby, a Lessi goniła kojoty.

woxys usiadła, rozejrzała się w koło i stwierdziła, że czas znaleźć sobie terytorium...

W jaskini było bardzo ciemno, więc nikt nie mógł zobaczyć kitty

Ejlina wyszła jednak z jaskini.Uważała bowiem,że koło oczka wodnego,lub jakiegokolwiek innego zbiornika wodnego na powierzchni myśli jej się najlepiej.

Z oczka wodnego wyszła duża fala a na niej Kitty
"A bu!"
Kitty razem z falą wskoczyła do wody. Później wyszła na brzeg i spytała: "Nauczyc cie podstawowych umiejetnosci?" i kitty usiadła na piasku

-Jak chcesz..- Powiedziała Ejlina ponownie tego dnia otrzepując się z wody.

Obrona:

Stój bardzo pewnie i nagle zrób piruecik, musisz jednocześnie ruszyć ogonem tak jakbyś chciała nabrać wody (ale nie dotykaj jej).

-Dobrze.- Powiedziała Ejlina.Stoi,stoi,robi firuet z wymachem ogona,i wokół niej pojawia się ściana wody.Jednak po minucie znika.

Kontra Atak:

To jest to samo co obrona, ale musisz jeszcze cały "ciężar wody" przenieść na wroga.
To tak jakbyś chciała oddać wodę wrogowi (niestety to dziala tylko wtedy kiedy wrog tez włada wodą)

To są małe podstawowe dla ciebie

-Cóż,nie chce Cię zranić wodą,a więc na razie poćwiczę obronę.-Powiedziała łowiąc rybę.

"To są rychy dla małych wilczków" powiedziała kitty i zrobiła fikołka w powietrzu, a wokół niej zrobiła się kula wodna

-No dobrze.-Ejlina spróbowała kontratakować,jednak woda w połowie drogi upadła na ziemię,i spłynęła do oczka wodnego.

Kitty lekko machnęła łapką, a woda ukazała się w powietrzu i zmoczyła łapkę Ejliny